To trudny czas dla miłośników plażowania. Podnoszące się morza i nasilające się sztormy powodują spustoszenie na światowych wybrzeżach.
7000 nadmorskich kurortów na świecie działa na pierwszej linii frontu tej walki, a zrównoważona turystyka stała się kluczowym narzędziem w walce z tym zjawiskiem. Jednak kurorty nadmorskie nie tylko reagują na zmiany linii brzegowej, ale także przyczyniają się do nich.
Na początku XIX wieku, kiedy nadmorskie kurorty stały się elementem życia brytyjskiej klasy wyższej, napędzane węglem pociągi, którymi można było do nich dojechać, podgrzewały atmosferę i przyczyniały się do podnoszenia poziomu oceanów. Po II wojnie światowej, rodząca się klasa średnia w Stanach Zjednoczonych i Europie uczyniła z wakacji na plaży kamień milowy kultury, dzięki rozporządzalnym dochodom, płatnym urlopom, przystępnym cenowo pasażerskim podróżom lotniczym i szczepionkom przeciwko chorobom tropikalnym.
Globalne podróże eksplodowały w XX i XXI wieku. W 1950 roku 25 milionów ludzi podróżowało na skalę międzynarodową. W 2019 roku prawie 1,5 miliarda to zrobiło. Turyści grawitowali do linii brzegowych od Tajlandii po Hawaje. Ich loty samolotem same przyczyniły się do większości rosnącego śladu węglowego podróży.
Pod koniec XX wieku raj potrzebował pomocy. Pojawiła się koncepcja zrównoważonej turystyki, która zasadniczo oznacza przyjęcie praktyk ograniczających negatywne skutki społeczne, ekonomiczne i środowiskowe masowej turystyki.
Jak donoszę w mojej nowej książce „The Last Resort: A Chronicle of Paradise, Profit, and Peril at the Beach, prawdziwy zrównoważony rozwój w turystyce plażowej jest trudny do znalezienia. Odkryłem jednak miejsca i praktyki, które skutecznie reagują na kryzys klimatyczny.
Podróżnicy mogą pomóc wybierając, wspierając i będąc świadomym tego, jak turystyka wpływa na wybrzeża, a także zmniejszając swój własny ślad węglowy. Oto sześć pomysłów na zrównoważone podróże, które powinieneś rozważyć przed kolejną ucieczką do raju.
Spanie z dala od plaży
Wysokie hotele i inne betonowe konstrukcje zbudowane tuż przy plaży blokują przepływ piasku, nieuchronnie powodując erozję. Kiedy piasek zniknie, właściciele kurortów stają przed trudnym wyborem: zbudować falochron, aby zabezpieczyć teren, stale uzupełniać plażę lub porzucić budynek.